Pierwszy film pełnometrażowy Hura Jin-ho. Jest to pełna uroku opowieść o życiu w obliczu bliskiej śmierci. Jung-won jest fotografem, którego małe studio mieści się na przedmieściach Seulu. Tylko on i jego najbliżsi wiedzą, że cierpi na śmiertelną chorobę. Zostało mu tylko kilka miesięcy życia. Ale stara się żyć normalnie. Jedzie na pogrzeb przyjaciela, gdzie spotyka swą dawną sympatię. Ze smutkiem dowiaduje się, że jej się nie powodzi. Potem poznaje policjantkę, ale ich kontakty nie mogą układać się normalnie…
Bardzo podobał mi się ten film! Mam nadzieję, że będzie więcej tak dobrych produkcji na platformach VOD.